ooooo jeeest.
No wiec witam was moje wy latajace holendry, wilki morskie, wszystkie, ktore na zaglach poznalem, a ktore maja dostep do forum.
Siedze tera u Niemcow, ale wzialem ze soba cyfroofke ( za dolaaary) i mam na niej niektore zdjecia z obozu i ogladam sobie wieczorami, wpominam rejs. Zreszta moje zdjecia sa bardzo ladne i jak tylko wroce na ojcowizne to wam je wysle.
Z mojej strony zielonego, uwazam ze rejs byl fest udany, mam nadzieje ze beda nastepne. duzo jeszcze doswiadczen jest do zdobycia przy nastepnych obozach, ale tak ma byc. zawsze trzeba uczyc sie nowego.
Czekam na jakies spotkanie, z gitara, spiewnikiem i Hiszpanskimi dziewczynami, badz Skipperem Janem Rebbeckiem na ustach
Radziu, wezme tez moja harominijke, to zagramy w duecie detym 
Pozdrawiam!!! Ahoj
PS: jak dziara to tylko z kotwica, ew. z ukochana z Portsmouth!