obóz I stopnia dla dorosłych 07.10-16.10 (Strona 11 z 16)

Lucyna, Twoje ostatnie pytanie mnie powaliło
Miło widzieć pokrewną dusze

ja tego o sobie nie moge powiedziec,ja przemarzlem az diabli,poza tym widze ze miales podobne miejsce co ja:)tylko ze ja przeszedlem sobie na inny sektor,szkoda ze sie nie udalo spotkac,moze nastepnym razem,pozdro!!

Witajcie

Fakt Daria szykuje imprę i liczy na Twoich Darku ziomali więc pakujcie się i nawiedzajcie Tygrysicy rejony cha cha Do zobaczenia w sobotę
edi

no dobra dowiem się dla ciebie Luci co to za tytuł płyty,narazie wysyłam ci to co mam na mp3 + fotki,a ja sobie w Oławie mieszkam i nie musze wcale isc kilka dni do poczty,no ja taka zapracowana jestem...

Tak dziewczyny Tygrys z ziomalami nadciąga.Jedziemy na dwa samochody,wiec stawiajcie już na kawe:)NARKA

Czesc fajnie ze sie impreza udała:)No cóż żłośliwość rzeczy martwych:x moskwicz klęknoł koło Gliwic a Tawrijia klękła koło Jarocina:x Ja i ziomale byli załamani,na pocieszenie chłopaki oglądneli galerie z obozu a szczególnie EDI w tych wypasionych,zaparowanych,plastikowych goglach:)

Impreza wesoła Do dziś uśmiecham się na wspomnienie opowieści chudego pudla. Miło było się spotkać, poznać  nowych ludzi.
Co by nie było za słodko napiszę jeszcze, że Daria leniła się niesamowicie, bo podobno chora była i żadna wstrętna ogrzyca nie chciała ze mną do Poznania jechać. No, z drugiej strony nie było kiedy, więc się nie czepiam więcej.

O, pod tym to i ja się podpiszę. Dziewczyny, jesteście wielkie Lucy, Tobie też bardzo dziękuję za wszystko.

Ja wróciłam bardzo póxno, bo miałam najdalej i jeszcze byłam u Lucy na herbatce i widziałam jej urocze szczury i chomika A potem u kolegi z siostrą tak się bawiłyśmy:

Pełno ma tego typu gratów, to może coś wyszukam na następne spotkanie z Darią, żeby moich brwi nie widziała

Witajcie Sierściuchy i inne leniwe ogry

No pięknie znowu mnie chwilkę nie ma i cisza w eterze. ja również cieszę się, ze Was zobaczyłam, warto było, choć nie był to dla mnie łatwy czas.....No Darku nawaliłeś na całej linii a było naprawdę bosko. Sierściuch Daria walczy jak typowy TYGRYS CHA CHA I JAK ZWYKLE BOSKO WYGLĄDA. Powiem tak, fajnie było poczuć się jak w domu:)))) Cieszę się, ze poznałam Was i że jesteście. pozdrawiam sierściuchy i inne futerkowece oraz dwa nowe szczury, ponoć urocze hihihihih. Renia mam nadzieję, że porszaka w moich rejonach załatwiłaś:) pozdrawiam edi

Witam

Gratuluję Renia rowerka super, choć przykro, że nie było nam dane się spotkać, może na rowerkach się latem zobaczymy cha cha. Martwi mnie że każdy wrócił już do swoich obowiązków i nic nie pisze ale pozdrawiam Wszystkie Tygrysy i inne sierściuchy edi

i ja was serdecznie pozdrawiam. Edi, pewnie wszystkie Tygrysy zapadly w zimowy sen albo odcielo je od netu. Olka, Daria - dzieki za sms