Niestety FAR nie realizuje oddzielnego programu dla osob majacych przeciwwskazania do obciążania rak. O takim programie też nigdzie nie słyszałem.
Widziałem, ze podjęłaś ten watek na innej stronie i jest już odpowiedz. Praktycznie jedyna alternatywa jest klasyczny turnus rehabilitacyjny lub turnus z tzw. "elementami aktywnej rehabilitacji" sprowadzającym sie do powielania zajęć, które już poznałaś na obozie. Sugestia obozu kobiecego nie była odpowiedzią zastępczą na zasadzie, jeśli nie odpowiem to znaczy, ze nie mamy programu i jesteśmy niedoskonali. FAR nie jest w stanie rozwiązywać wszystkie problemy, nawet wąskiej i jednolitej grupy - URK, a nawet nie myśli o tym. Jesteśmy tez przekonani jak wiele musimy poprawić w programach obecnie realizowanych. Pomysł obozu kobiecego wynikal z innych zalet tego programy, niż te, które przytoczyłaś. Rozmowy na babskie tematy i nauka makijażu to nie jedyne elementy. Prawdziwa różnice zobaczyć można porównując program sportowy klasycznego obozu i obozu dla kobiet. W pierwszym przypadku jest on bardzo siłowy, Szwedzi, twórcy metody aktywnej rehabilitacji nazywają go bardzo męskim, a alternatywa dla niego ma być program obozu kobiecego. Nie znaczy to, ze kobiety z racji swojej płci maja lżej trenować. Chodzi tu raczej o dobór dyscyplin, form ruchu, które w Twoim przypadku mogą być mniej obciążające. Skontaktuj sie z Ela Kujawa lub Ewa Sałaj, a dowiesz się sie więcej.
Mam prośbę byś nie uzywała tak dużych uogólnień bo osoba postronna może odnieść wrażenie, ze obóz FAR jest dla super sprawnych, a obóz kobiecy tylko dla tych dziewczyn, które czują potrzebę wygadania i myślą wyłącznie o nowych kosmetykach.
Jeśli masz kontakt z Lechem to powinnaś mieć dobrze rozplanowane obciążenia. Jeżeli nie to poproś o to. Poprzez internet trudno tworzyć indywidualny plan treningowy.
Co do kontynuacji tzw. obozów II stopnia, to trudno stwierdzić, ze któryś konkretny spełni Twoje oczekiwania. z tego, co zrozumiałem szukasz dla siebie jakiejś formy aktywności ruchowej, która jednocześnie nie będzie miała wpływu na Twoje ograniczenia związane z nadmiernym obciążaniem ramion. Jednocześnie nie ma to być klasyczna rehabilitacja lub kolko zainteresowań. Zadanie dość trudne bez konsultacji. Prawdopodobnie nurkowanie, żeglarstwo lub jazda konna (nie hipoterapia) byłaby odpowiednia. We wszystkich jednak formach ruchu obciążamy w większym lub mniejszym stopniu barki.
Na razie tyle, lecz rozumiem, ze to nie koniec dyskusji i może cos ciekawego sie z niej wykluje. Pomysły milo widziane.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Rafal