Temat: Obóz konny - Ciechocinek'2004
Obóz konny dobiegł końca a ja wróciłam cała szczęśliwa, radosna i pełna nieprawdopodobnych przeżyć.
To była niesamowita przygoda, która na długo pozostanie w mojej pamięci.
Obóz był bardzo wyczerpujący, codzienne treningi dały nam mocno w "kość", ale warto było się poświęcić.
Na początku "poruszaliśmy" się tylko po ujeżdżalni, ale szybko się okazało, że jesteśmy bardzo zdolni i zaczęliśmy też jeździć do lasu na małe wycieczki.
I nie myślcie sobie, że jeździliśmy po zwykłych ścieżkach ... nasi instruktorzy zadbali o to abyśmy się troszeczkę pomęczyli.
Do końca życia chyba nie zapomnę tych pajęczyn na mojej twarzy ( brrrrrrrrr ) ... i gałęzi, które były tuż przede mną i lały mnie okrutnie
Nie obyło się też oczywiście bez upadku z konia ... niestety Adaś miał pecha - ale chyba mu się podobało
Ja nie spadłam choć Osmar robił wszystko żeby tak się stało ... byłam dzielna i pokazałam mu kto tu rządzi
Ale za to miałam małą kontuzję ... mimo wszystko zacisnęłam mocno zęby i dalej jeździłam ... już nie na Osmarze a na Bartku, ten konik bardziej mi "podpasował".
Zresztą wszystkie konie, które nam udostępniono były cudowne i urocze - pomimo tego, że nas "śliniły"
Osmar to nawet chciał mi stopę odgryźć, chyba mój but mu się spodobał
Co do bazy, w której mieszkaliśmy też jest super.
Pokoje razem z łazienką, wszystko dostosowane ... wyśmienita kuchnia ( podziękowania dla Pani Zosi )
Ogólnie wszyscy z obsługi nam pomagali jak była potrzeba ...
Myślę, że mogę tu w imieniu wszystkich uczestników serdecznie podziękować za miłą atmosferę i pomoc jaką nam dano.
Szczególnie instruktorom, którzy dbali o nasze bezpieczeństwo i zapewniali nam rozrywki .... ach te bryczki
Poza tym gospodarzom za wiarę w nasze umiejętności i dużo ciepłych słów, które mi osobiście bardzo pomagały ...
To chyba byłoby na tyle mojej relacji z obozu ...
Jestem pewna, że inni uczestnicy też coś tu dopiszą i szczerze na to liczę
A Ci, których z nami tam nie było niech żałują i starają się aby móc kiedyś przeżyć tak wspaniałe chwile jak my teraz ...
Uwierzcie mi, że naprawdę warto ...
Pozdrowionka dla obozowiczów i nie tylko